Krucha tarta z pomidorkami, krewetkami i bazylią

Z podanych składników zrobiłam tartę w moim ulubionym naczyniu w gąski o średnicy 29 cm, akurat dla czwórki bardzo głodnych dorosłych osób.
Przepis pochodzi ze strony kwestiasmaku.com.

Ciasto kruche

• 250 g mąki krupczatki (zawsze robię kruche ciasta z krupczatki)
• 150 g zimnego masła
• duża szczypta soli
• 1 duże jajko

Wypełnienie

• oliwa do podsmażenia cebuli
• ząbek czosnku
• mała cebula, najlepiej szalotka
• opakowanie 250 g mascarpone
• pół szklanki śmietany
• 1 jajko + 1 żółtko
• garść bazylii
• ok. 20-25 sztuk królewskich krewetek
• 10-15 sztuk małych pomidorków

Zagnieść kruche ciasto (ciasto kruche zagniatamy szybko łącząc skladniki, nie wyrabiamy za długo), owinąć w folię i schłodzić w lodówce przez ok. 30 min.
Ja nie lubię wałkowania kruchego ciasta, zawsze mi się rozsypuje, przykleja do wałka, dlatego kroję zimne ciasto na plasterki i wykładam nimi formę wraz z brzegami.
Czasami ciasto przykrywam kawałkiem papieru do pieczenia i obciążam suchą fasolą, ale najczęściej o tym zapominam, albo poprostu mi się nie chce i je tylko nakłuwam widelcem.
Tak przygotowane ciasto wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na ok. 25 min, podpiekamy je na złoty kolor. Jeżeli jesteśmy ambitni i jednak chcemy obciążać, pieczemy 15 min. z obciążeniem i potem 10 bez do uzyskania porządanego koloru :)
UWAGA - ciasto po upieczeniu koniecznie trzeba wystudzić, żeby nie nasiąknęło farszem/sosem.
Na oliwie podsmażamy cebulkę i czosnek, bez rumienienia, wystarczy zeszklić, dodajemy mascarpone, śmietanę, jajka, dokładnie mieszamy, solimy i pieprzymy do smaku.
Sos wylewamy na dobrze przestudzony spód, równomiernie rozkładamy na nim krewetki, przekrojone pomidorki i listki bazylii. Wkładamy do piekarnika na grzanego do 180 stopni na jakieś 35-40 min, po wyjęciu studzimy ok. 10 minut (w tym czasie goście powinni dostać coś na uspokojenie) i dopiero kroimy (warto poczekać, my nie poczekaliśmy i się trochę rozpadało, dokładka dopiero była ok :)
Dla osób nie jedzących krewetek, albo jak akurat ich nie kupimy, możemy dodać wędzonego łososia albo przygotować wersję z samymi pomidorkami, też będzie pycha.